Za kilka dni rozpocznę swój drugi semestr na warsztatach decoupage, więc czas na małe podsumowanie.
Jak wskazuje tytuł posta- na pierwszy ogień pójdą moje ciężko wypracowane buble...
Ale przecież nie od razu Kraków zbudowano, więc liczę na wyrozumiałość...
na pierwszym obrazku płaski kamień drewniana skarbonka, kalendarzyk i nie wiadomo czemu służąca- stara i porypana płyta adapterowa....
W wytworach zademonstrowanych poniżej, można już poznać co z czym się je...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz